wtorek, 7 listopada 2017

Rozprawić się z jesienną deprechą

Jako, że pogodę mamy od dłuższego czasu, jak to się mówi "pod psem", postanowiłam zorganizować konkurs u siebie na blogu, pod hasłem: "Rozprawić się z jesienną depresją".
Do wygrania świetna książka, ponieważ czytanie to najlepszy sposób na jesienne smutki.



Zasady są proste:
1. Należy polubić mój fanpage na Facebooku.
https://www.facebook.com/Kosmetyczny-Świat-Uli-747651325414995/
2. Będzie mi miło jeśli udostępnicie tego posta.
3. Odpowiedzieć na pytanie: Dlaczego chciałabyś wygrać tą ksiażkę ?


Regulamin
1. Konkurs trwa od 8 listopada do 22 listopada.
2. Ja jestem organizatorką i sponsorem konkursu. 
3. Zgłoszenia proszę  podawać w formie komentarza pod postem.
4. Uczestnikami konkursu mogą być tylko osoby mieszkające na terenie Polski.
5. Uczestnikami konkursu mogą być osoby pełnoletnie. Osoby niepełnoletnie chcące wziąć udział w konkursie, muszą mieć zgodę opiekuna prawnego. 
5. Z wszystkich wypowiedzi wybiorę jedną najciekawszą. 
6. Wyniki podam w terminie 7 dni od zakończenia konkursu.
7. Zwycięzcę proszę o podanie swojego e -maila aby ustalić wysyłkę.
8. Na zgłoszenie się zwycięzcy czekam 2 dni od zakończenia konkursu, w razie jego braku wyłoniony zostanie nowy zwycięzca.

Jak widzicie warunki bardzo proste i jasne, także zachęcam serdecznie do wzięcia udziału. 

Serwis Facebook nie jest sponsorem ani organizatorem konkursu oraz nie ponosi za niego odpowiedzialności. Niniejszy konkurs nie jest grą losową w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach losowych i zakładach wzajemnych.

Konkurs wygrywa Dominika Jastrzębska. Serdecznie gratuluje :)

13 komentarzy:

  1. Hej, fajnie byłoby przeczytać tę książkę, ponieważ po pierwsze - zaczynam swoją przygodę z kosmetykami naturalnymi, chciałabym zaczerpnąć receptur na domowe środki do pielęgnacji. Ponad to mamy "boom" na kosmetyki koreańskie, rytuały i metody pielęgnacji tymi środkami. Pierwszy raz widzę książkę, która być może pozwoli na wykorzystanie rodzimych składników w sposób, o którym nie wiedziałam. Ponad to, skoro to "słowiański elementarz pielęgnacji", na pewno dostęp do składników z których można stworzyć mieszanki kosmetyczne będzie łatwy i niedrogi.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana, moja odpowiedź na to pytanie jest niesamowicie prosta. Otóż daleko mi do Korei a Słowianką jestem z krwi i kości. Nie ma nic lepszego od produktów regionalnych.

    OdpowiedzUsuń
  3. OD dawna jestem zafascynowana Kulturą Słowiańską jak i kosmetykami organicznymi. Od niedawna natomiast jestem studentką Kosmetologii. Po zajęciach z ziołolecznictwa i surowców naturalnych stwierdziłam , że to jest strzał w dziesiątkę. Książka ta nie tylko pomogła by mi się zaznajomić i zagłębić w temacie tworzenia własnych kosmetykow ale również przybliżyła by mi co nieco o Kulturze Słowiańskiej z której jestem dumna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Udostępnić posta nie mogę, ale jak najbardziej polubiłam stronę. Ostatnio baaardzo interesuje się światem kosmetyków naturalnych, lecz chciałabym się wgłębić jeszcze bardziej, poznać wszystkie tajniki jak pielęgnować skórę naturalnie, żeby była zdrowa, pełna blasku, bez złych kosmetyków. Właśnie po słowiańsku !

    OdpowiedzUsuń
  5. Dlaczego chciałabym wygrać tą książkę?
    Bo idealnie pasuje do mojego nowego słowiańskiego przyjaciela- fermentowanego ivan czaj prosto z łąki, osobno delikatne w smaku kwiatki i osobno liście, które są bardziej wyraziste. Moje pierwsze zbiory i fermentacje, ale na pewno nie ostatnie! (podobno fermentowane liście jeżyny są pyszne)Zafascynowana herbatami ziołowymi, kiszonkami, octami i przeszczęśliwa po warsztatach robienia mydła mam ochotę na więcej, a więcej mogę dowiedzieć się z słowiańskiego elementarza. :)
    Pozdrawiam, Magda

    OdpowiedzUsuń
  6. Chcemy wygrać tą książkę ponieważ Słowiańska Uroda jest najpiękniejsza! Nie musimy odgapiać pielęgnacji od Francuzek, Włoszek czy kogokolwiek innego! Mamy swoją właśną, piękną, dziką naturę z której sami możemy być dumni i na prawdę nie mamy się czego wstydzić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dłuższego czasu czaję się na tę książkę. Ciekawią mnie sekretny Słowianek dot. urody, w końcu sama do nich należę. Mam nadzieję, że znajdę w niej coś dla siebie,szczególnie, że wielbię się w naturalnej pielęgnacji od ponad 1,5 roku :) Pielęgnacja koreańska totalnie mi nie przypadła do gustu, chyba jest tego wszystkiego aż nadto dużo. A im prościej tym lepiej (nie tylko dla skóry, ale i dla portfela) :D Myślę, że polubimy się z tą książką i wyciągnę z niej wiele dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta ksiązka chodzi za mną od dawna, dlatego się nie oprę :D Uwielbiam kosmetyki naturalne i kosmetyki DiY. Sama robię sobie wcierkę do włosów i w zasadzie chciałabym umiec stworzyc więcej kosmetyków :) Jakoś książki na temat azjatyckiej pielęgnacji mnie nie kusiły, a Babuszka do mnie przemawia w 100% - posiadając ją, miałbym lekturę na jesienne wieczory. Lubię czytac książki pod kocem, z kubkiem herbaty i zapaloną świeczką. Jesień jest do tego idealna! :) A jesień z Babuszką to strzał w 10 :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja z chęcią przeczytam książkę bo jestem ciekawa czy znajdę w niej podobne receptury i metody pielęgnacyjne ciała, jakie stosowała moja babcia. Do dziś pamiętam jak każdego lata zbierała zioła i kwiaty m.in. rumianek, pokrzywę,skrzyp polny,dziurawiec i kwiat lipy, z których po wysuszeniu wykonywała napary, herbatki czy płukanki na włosy. Babcia własnoręcznie przygotowywała swoje kosmetyki w oparciu o naturalne składniki, które zdecydowanie działały, bo zawsze wyglądała młodziej niż wskazywałaby jej metryka. Z chęcią zapoznam się z metodami opisamymi w książce, kto wie, może kilka z nich już doskonale znam, a jeśli nie chętnie je przetestuję!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta książka od dawna za mną chodzi. Podobnie jak inne książki o urodzie. Jestem włosomaniaczką, ale interesuję się także tak ogólnie pielęgnacją. Chyba jestem jedną z nie wielu blogerek, która jeszcze nie przeczytała żadnej książki o urodzie, pielęgnacji itd. Jakoś nie miałam jeszcze okazji, a w sklepach te książki nie rzucają się w oczy. Ta książka jest o tyle ciekawa, że nie znajdziemy w niej porad kobiet z krajów Azjatyckich, których pielęgnacja opanowała cały świat, a kobiety zapomniały, że przecież nasze babki i prababki też wyglądały pięknie, a nie stosowały się do rad zagranicznych kobiet. Każdy ma swoją tajemnicę urody i chętnie wgłębię się w tajemnicę piękna, nas, słowianek.
    Lubię na Fb jako: Malinowy Skarbiec

    OdpowiedzUsuń
  11. FB obserwuję jako MD BZ
    Dlaczego chciałabym wygrać książkę? Na co dzień jestem bardzo zabiegana, mam mnóstwo obowiązków i brakuje czasu, żeby poczytać/stworzyć własne kosmetyki. Kupuję w drogeriach często nie zastanawiając się nad składem i konsekwencjami dłuższego stosowania. Ot, potrzebuję szamponu/krem/X i biorę. Czytać uwielbiam i nie zasnę bez przeczytania chociaż strony codziennie. Twoja książka na pewno zawiera wiele ciekawych i nowych dla mnie porad i domowych przepisów urodowych. Dzięki takim naturalnym babcinym sposobom moje ciało na pewno mi się odpłaci, a wtedy ja będę mogła podziękować Tobie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię czytać o pielęgnacji, sama też o niej piszę. Od dłuższego czasu interesuję się azjatyckimi metodami, ale fajnie by było wrócić także do naszych rodzimych korzeni i przyjrzeć się, co można ze słowiańskich pomysłów zaczerpnąć dla siebie.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetyczny Świat Uli , Blogger