środa, 24 stycznia 2018

Krem z Make me bio pod oczy z ogórkiem

Krem z Make me bio pod oczy z ogórkiem
Dbacie regularnie o okolice oczu ? Skóra pod oczami jest delikatna i cienka. Jednak w natłoku codziennych spraw, pamiętamy zazwyczaj o skórze twarzy a oczy schodzą na dalszy plan. Stosowałam już odżywczy krem pod oczy z Vianka, z którego byłam zadowolona ale chciałam przetestować coś nowego.


Opis producenta

Olej ze słodkich migdałów i orzechów makadamia działają regenerująco, odżywczo i wygładzająco. Bogaty w witaminę C ekstrakt z ogórka pomaga rozjaśnić cienie wokół oczu. Bio krem działa przeciwzapalnie i napinająco a zmarszczki stają się mniej widoczne i skóra zdrowsza.

Skład: aqua, butyrospermum parkii butter * (masło shea), prunus amygdaliud dulcis (olej ze słodkich migdałów) *, makadamia ternifolia nut oil *(olej z orzeszków makadamia), Tocopherol (witamina E), Cetearyl glucoside (glukozyd cetearylowy, emulgator O/W ), cumis sativus extract (ekstrakt z ogórka), cetyl alcohol, xanthan gum, benzyl alcohol, dehydroacetic acid, rosa damascena flower oil (olej różany), benzyl cinnamate **, citral **, citronellol **, eugenol **, geraniol **, linallol **.
* - z upraw organicznych
** - naturalnie występujące w olejkach

Bardzo lubię kosmetyki, które maja opakowania z pompką. Jest to wygodne i higieniczne rozwiązanie. Krem z Make me bio ma pojemność 15 ml i starcza na długo. Krem jest bardzo lekki, dobrze się wchłania i jak najbardziej nadaje się pod makijaż. Zapach jest jak dla mnie praktycznie niewyczuwalny, więc jak nie lubicie mocno pachnących kremów, to coś w sam raz dla was.
Krem z Make me bio ma bardzo dobry skład. Na drugim miejscu w składzie mamy masło shea, dalej w składzie znajduje się olej ze słodkich migdałów i olej z orzechów makadamia, które nawilżają i ujędrniają skórę. Nie zabrakło też cennej witaminy E i ekstraktu z ogórka, mającego za zadanie rozjaśnić skórę wokół oczu.

Krem z Make me bio spełnił moje oczekiwania. Dobrze nawilżał, nadawał się pod makijaż a dodatkowo troszkę rozjaśnił moje cienie pod oczami. Po użyciu kremu skóra pod oczami była lekko napięta. Na zużycie kremu mamy 6 miesięcy od otwarcia.

Krem kupicie na stronie Naturalny Punkt Widzeniahttps://naturalnypunktwidzenia.pl/pl/p/BIO-krem-pod-oczy-z-witamina-E-i-ekstraktem-z-ogorka-15-ml/270

poniedziałek, 15 stycznia 2018

Łagodzący krem bb z Vianka czy został moim ulubiencem ?

Łagodzący krem bb z Vianka czy został moim ulubiencem ?
Jakiś czas temu wypróbowałam próbkę kremu bb z Vianka ale był mega pomarańczowy i zdecydowanie mi nie pasował. Jesienią Vianek wypuścił w końcu jaśniejszy, bardziej normalny jak dla mnie odcień, co pozwoliło mi go w końcu przetestować.


Opis producenta

Lekki, wielofunkcyjny krem do pielęgnacji na dzień, zawierający tylko filtry fizyczne (tlenek cynku i dwutlenek tytanu), chroni skórę wrażliwą i podrażnioną przed szkodliwym działaniem promieni UV. Naturalne pigmenty ujednolicają koloryt, korygują drobne niedoskonałości i rozświetlają cerę. Dzięki zawartości składników nawilżających (m.in. ekstrakt z jeżówki purpurowej) i łagodzących (alantoina), krem może być aplikowany samodzielnie lub stanowić świetną bazę pod inne kosmetyki kolorowe.

Skład: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Vitis Vinifera Seed Oil, Zinc Oxide, Helianthus Annus Seed Oil, Titanium Dioxide, Glycerin, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Glyceryl Stearate, CI 77492, Cetearyl Alcohol, Echinacea Purpurea Root Extract, Stearic Acid, Hydroxystearic Acid, Tocopheryl Acetate, Allantoin, Xanthan Gum, Phytic Acid, Parfum, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, CI 77491, CI 77499, CI 77007, Citral, Citronellol, Geraniol, Limonene, Linalool.

Caprylic/Capric Triglyceride - substancja pozyskiwana z oleju kokosowego, pełni funkcje emulgatora.
Vitis Vinifera Seed Oil - olej z pestek winogron
Zinc Oxide - tlenek cynku, ma działanie antybakteryjne.
Helianthus Annus Seed Oil - olej z nasion słonecznika
Titanium Dioxide - tlenek tytanu
Sorbitan Stearate - emuglator, składnik umożliwiający powstanie emulsji.
Sucrose Cocoate - bardzo łagodny środek powierzchniowo czynny powstały z kwasów tłuszczowych zawartych w oleju kokosowym i cukru z buraków cukrowych.
Glyceryl Stearate - emulgator, pochodzi z tłoczenia oleju kokosowego i słonecznikowego. Ma za zadanie utrzymanie wilgoci i nawilżenie.
CI 77492 - tlenek żelaza zółty
Cetearyl Alcohol - alkohol tłuszczowy, emulgator, zmiękcza skórę. Bezpieczny w stosowaniu.
Echinacea Purpurea Root Extract - wyciąg z korzenia jeżówki purpurowej, ma działanie wzmacniające i ochronne.
Stearic Acid - kwas stearynowy otrzymywany z naturalnych tłuszczów, olejów i wosków. Stabilizuje emulsje i pełni rolę emulgatora.
Hydroxystearic Acid - emulgator, pochodzenia naturalnego
Tocopheryl Acetate - witamina E
Allantoin - allantoina
Xanthan Gum - guma ksantowa, zagęszczacz
Phytic Acid - kwas fitowy, konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych.
Benzyl Alcohol - naturalny konserwant
Dehydroacetic Acid - kwas dehydrooctowy. Pełni rolę konserwantu. Zabezpiecza kosmetyk przed rozwojem bakterii. Dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych.
CI 77491 - czerwony mineralny pigment
CI 77499 - czarny mineralny pigment
CI 77007 - niebieski mineralny pigment
Citral, Citronellol, Geraniol, Limonene, Linalool - składniki kompozycji zapachowej

Moja opinia

Łagodzący krem bb z Vianka SPF 15 z ekstraktem z jeżówki, znajduje się w wygodnym opakowaniu wyposażonym w pompkę. Jest to higieniczne i pozwala nam wybrać tyle produktu ile potrzebujemy.
Zapach kremu jest bardzo delikatny i przyjemny.
Jeśli chodzi o krycie, jest to delikatnie kryjący i wyrównujący koloryt krem. U mnie sprawdza się bardzo dobrze pod minerały. Po nałożeniu na twarz, jest troche tłusty i twarz mi się świeci ale nakładam później minerały, które sprawiają, że twarz jest bardziej matowa. Pomimo trochę tłustej konsystencji i zawartości olejów w składzie, nie zapchał mnie i nie spowodował pogorszenia cery.
Jednak właśnie z powodu konsystencji polecałabym go bardziej jako krem na zimę. Myślę, że na lato będzie za ciężki dla mnie.

Są dwie wersje kremu jaśniejsza i ciemniejsza. Proponuje przed zakupem wziąć próbki albo sprawdzić na testerze, która wersja będzie dla was odpowiednia.

Ja kupiłam go w krakowskim Pigmencie za 30zl z hakiem, co jest bardzo przystępna ceną.

poniedziałek, 8 stycznia 2018

Krem myjący z Alvy

Krem myjący z Alvy
Chciałam Wam dziś powiedzieć o genialnym kremie myjącym z Alvy, do którego zawsze chętnie wracam.


Opis producenta:

Bardzo wydajny mineralny krem przeznaczony do głębokiego oczyszczania skóry z niedoskonałościami - tłustej, mieszanej, trądzikowej i z zaskórnikami. Minerały, pierwiastki śladowe i naturalne czyste olejki eteryczne wspierają skórę podczas mycia w walce z pryszczami, wągrami oraz zmniejszają nadmierne przetłuszczanie się skóry. Dzięki zawartości 55 % glinki Rhassoul z krzemionką to nie tylko bardzo skuteczny środek dezynfekująco-myjący ale również delikatny krem oczyszczający. Jest on odpowiedni dla całego ciała, w tym skóry głowy, gdyż hamuje rozwój łupieżu, zmniejsza stany zapalne i zaczerwienienie związane z łuszczycą.
Krem nadaje się do każdego rodzaju skóry. Jest idealnym kosmetykiem do mycia twarzy dla osób z trądzikiem różowatym. Produkt hipoalergiczny. Posiada certyfikat Ecocert. Jest to produkt wegański i nie testowany na zwierzętach.

Sposób użycia: cienką warstwę kremu oczyszczającego rozprowadzić na powierzchni skóry, omijając okolice oczu. Pozostawić 1-3 minut na skórze trądzikowej, mocno zanieczyszczonej. Następnie obficie spłukać wodą.

Skład: Aqua, Morrocan Lava Clay, Aloe Barbadensis, Citrus Aurantium Dulcis Fruit Water, Phenethyl Alcohol, Citrus Bergamia Oil, Cymbopogon Winterianus Oil, Lavandula Hydrida Oil, Melaleuca Alternifolia Oil, Canaga Odorata Oil, Rosmarinus Officinalis Oil, Glyceryl Caprylate, Xanthan Gum, Limonene, Linalool, Geraniol, Citronellol.

Morrocan Lava Clay - glinka marokańska
Aloe Barbadensis - sok z aloesu
Citrus Aurantium Dulcis Fruit Water - woda z kwiatów pomarańczy
Phenethyl Alcohol
Citrus Bergamia Oil - olejek z bergamotki
Cymbopogon Winterianus Oil - olejek z trawy cytrynowej
Lavandula Hydrida Oil - olejek lawendowy
Melaleuca Alternifolia Oil - olejek z drzewa herbacianego
Canaga Odorata Oil - olejek z kwiatu jagodlinu wonnego, ylang ylang
Rosmarinus Officinalis Oil - olejek rozmarynowy
Glyceryl Caprylate - monogliceryd kwasu kaprylowego, emolient tzw. tłusty. Pełni funkcję emulgatora - umożliwia powstanie i reguluje konsystencje kosmetyku.
Xanthan Gum - guma ksantowa
Limonene, Linalool, Geraniol, Citronellol - składniki olejków eterycznych

Moja opinia

Krem mieści się w miękkiej, wysokiej tubie o pojemności 150 ml i ma konsystencję błotka. Przed użyciem koniecznie trzeba wstrząsnąć, aby nasz kosmetyk dobrze się wymieszał. W tubce znajduje się glinka marokańska wzbogacona zawartością olejków eterycznych i aloesu. Zawiera drobinki, które mają delikatne peelingujące działanie.
Bardzo wygodnie nakłada się go na twarz i nie spływa podczas aplikacji.
Krem bardzo dobrze i głęboko oczyszcza skórę, jednocześnie nie jest agresywny i nie podrażnia, nawet wrażliwej skóry.
Krem jest bardzo wydajny. Spokojnie wystarczy na 4 miesiące regularnego stosowania. Z minusów jest dość brudzący, okolice włosów, jak i umywalka. Jeśli chodzi o zapach, to pachnie błotkiem i rozmarynem :)
Bardzo dobry skład, wydajność i świetne oczyszczenie skóry, dzięki tym zaletom na pewno kupię go ponownie.
Stosując krem myjący z Alvy, poprawiła mi się cera. Pory zostały zmniejszone a wypryski szybciej się goiły i schodziły. Jest to zdecydowanie mój ulubieniec wśród kosmetyków oczyszczających.

Kupiłam go w cenie 45 zł. Zanim powiecie, że to wysoka cena, to przypomnę, że wystarczył mi na 4 miesiące regularnego stosowania, co już nie jest tak drogie w przeliczeniu na jego wydajność.
Copyright © 2016 Kosmetyczny Świat Uli , Blogger