środa, 18 kwietnia 2018

DIY- Kremowo-Tłusty krem oparty na wosku pszczelim

Witajcie ! Chciałabym dzisiaj zamiast recenzji kupnego kosmetyku, napisać wam o moim pierwszym własnoręcznie robionym kremie. Kosmetyk wykonałam za pomocą surowców, dostarczonych mi przez firmę Kremowo dzięki recepturze dostępnej na stronie marki.


Jestem alergikiem dlatego postanowiłam wykonać i przetestować tłusty krem oparty na wosku pszczelim, przeznaczony do skóry suchej, jak również do pielęgnacji dłoni i stóp. Co jakiś czas mam problem z egzemą na dłoniach, a krem ochronny wykazuje właściwości natłuszczające i regenerujące skórę, dzięki czemu możemy go zastosować w przypadku łuszczycy, egzemy, jak i delikatnej skóry dziecka.
Krem zawiera bogactwo olejów roślinnych, takich jak olej z awokado, posiadający właściwości natłuszczające, bogaty w witaminy i skwalen; a także olej ze słodkich migdałów, który świetnie łagodzi i regeneruje skórę.
W recepturze nie mogło zabraknąć oczywiście oleju konopnego. Działa on przeciwalergicznie, łagodzi świąd dzięki czemu jest pomocny w chorobach skórnych, takich jak egzema i łuszczyca.
Został użyty także natłuszczający wosk pszczeli, olej jojoba, mleczko pszczele w glicerynie i łagodzący hydrolat rumiankowy.

Receptura kremu składa się z trzech faz: olejowej, wodnej i dodatków.

Receptura dla 40 g kremu

Faza A - Olejowa 54 %
6 g (około 11,5 ml) wosk pszczeli żółty lub biały
6,75 g (około 7,5 ml) olej awokado organiczny
4,5 g (około 5 ml) olej jojoba naturalny
4,5 g (około 5 ml) olej ze słodkich migdałów organiczny

Faza B - Wodna 30 %
12 g (około 12 ml) hydrolat rumiankowy

Faza C - Dodatków 16 %
4,5 g (około 5 ml) olej konopny naturalny
2 g (około 1,65 ml) mleczko pszczele w glicerynie

Wykonanie:

1. Do pierwszego naczynia, np. zlewki odmierzyć składniki fazy A - olejowej.
2. Do drugiego naczynia, np. zlewki odmierzyć składniki fazy B - wodnej. Najlepiej aby naczynie z fazą B - wodną było na tyle duże, aby finalnie pomieścić wszystkie fazy kosmetyku a ich mieszanie nie doprowadziło do rozlewania.
3. Do garnka wlać niewielką ilość wody i podgrzewać go na kuchence. Należy tak dobrać ilość wody. Należy tak dobrać ilość wody, aby zlewki się nie przewracały i nie wlewała się do nich woda (zazwyczaj około 2 cm - 3 cm).
4. Obie zlewki umieścić w kąpieli wodnej, w garnku i podgrzewać aż do rozpuszczenia wszystkich składników.
5. Wyjąć zlewki z garnka. Należy uważać, aby się nie poparzyć.
6. Wlać fazę A – olejową do fazy B – wodnej. Należy intensywnie mieszać fazę B – wodną podczas wlewania (np. mieszadełkiem).
7. Kontynuować mieszanie aż do schłodzenia emulsji i otrzymania gęstszej, jednorodnej konsystencji. Pod koniec może być konieczne użycie do mieszania łyżki lub blendera.
8. Do schłodzonej, gęstniejącej emulsji, najlepiej w temperaturze poniżej 40 oC dodać fazę C – dodatków.
9. Wymieszać.
10. Krem przenieść do opakowań.

Inci: hydrolat rumiankowy, wosk pszczeli, olej awokado, olej jojoba, olej ze słodkich migdałów, olej konopny, mleczko pszczele.

Krem należy przechowywać w lodówce i zużyć w przeciągu 2 tygodni. Można również zakonserwować go, np. dodatkiem konserwantu FEOG. Tak zakonserwowany krem można przechowywać poza lodówką przez kilka – kilkanaście miesięcy.
Ja wykonałam krem bez konserwantu, także musiałam go zużyć w ciągu dwóch tygodni.


Podsumowanie

Krem oparty na wosku pszczelim przygotowany ze składników marki Kremowo, był moim pierwszym samodzielnie wykonanym kremem. Mimo początkowych obaw czy na pewno sobie poradzę z przygotowaniem kosmetyku, kremik powstał :) Krem był dość tłustawy, smarowałam nim ręce, jak nie wychodziłam z domu i na noc. Skóra po użyciu kremu była natłuszczona i zregenerowana.
Zachęcam was do skorzystania z bogatej oferty surowców kosmetycznych i przygotowania własnych kosmetyków. Nie jest to skomplikowane ani trudne, dlatego nawet jeśli nie robiliście jeszcze sami żadnego kosmetyku, na pewno z recepturą sobie poradzicie. Receptury i potrzebne składniki znajdziecie na stronie Kremowo. https://kremowo.pl/



10 komentarzy:

  1. Uwielbiam wosk przczeli w kosmetykach, ciekawy kremik :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie wole kupić gotowe kremy niż robić je samej :) ale prawda jest taka ze nigdy nic sama nie robiłam a receptura nie wydaje się być bardzo skomplikowana :* chce spróbować :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślałam. Ale to całkiem fajne zrobić własny krem. Jak się zdecydujesz, to przyda się w przepisie waga elektryczna i łyżeczki miarowe do odmierzania składników.

      Usuń
  3. Choć samodzielnie tworze jedynie peelingi i proste maseczki, Twój przepis na ten krem bardzo mnie zainspirował. Muszę koniecznie wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Cię zainspirowałam do stworzenia czegoś troszkę trudniejszego :)

      Usuń
  4. Uwielbiam tworzyć swoje produkty do pielęgnacji, są przede wszystkim dla mnie bezpieczne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też czasem coś zdarza mi się ukrecic. Ale nie za bardzo lubię wosk pszczeli jako bazę. Wolę masło shea lub kakaowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co widzę wosk pszczeli pełni tu funkcję emulgatora. Ani masło shea ani kakaowe nie wykazują właściwości emulgujących.

      Usuń
    2. Z tego co widzę, wosk pszczeli tu rolę emulgatora. Ani masło shea, ani kakaowe nie wykazują właściwościowi emulgujących. Musiałabyś albo zrezygnować z składników rozpuszczalnych w wodzie (hydrolat i mleczko pszczele w glicerynie), albo użyć innego emulgatora w miejsce wosku pszczelego.

      Usuń
  6. Ciekawy przepis :) Chyba byłabym w stanie ukręcić taki krem. z kosmetyków diy robiłam tylko peelingi

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetyczny Świat Uli , Blogger