Dostałam przy współpracy z firmą Asoa, serum dla koneserów do przetestowania. Ciekawi jesteście jak się u mnie sprawdziło ? Jeśli tak, zapraszam do poczytania na jego temat.
Firma Asoa produkuje wysokiej jakości: hydrolaty, peelingi, masła, oleje a także serum do twarzy.
Od producenta:
Odżywczo-nawilżające kremowe serum do twarzy stworzyliśmy ze starannie dobranych naturalnych składników. Hydrolat rumiankowy działa łagodząco i nawilżająco. Sprawdzi się idealnie w pielęgnacji cery suchej. Hydrolat z kwiatu pomarańczy sprawia, że skóra staje się bardziej rozświetlona i promienna. Serum zostało wzbogacone naturalnym olejem marula, arganowym, jojoba, ze słodkich migdałów, masłem mango oraz witaminą E. Nadaje się do pielęgnacji każdego typu skóry.
Opakowanie
Serum znajduje się szklanym opakowaniu z pompką. Aplikacja kosmetyku jest wygodna i higieniczna. Z tyłu na opakowaniu znajduje się informacja z opisem kosmetyku i składem. Z informacji na etykiecie dowiadujemy się, że kosmetyk jest ważny sześć miesięcy od otwarcia i nietestowany na zwierzętach.
Aktualnie opakowanie zostało zmienione na plastikowe typu air-less. Myślę, że zostało to podyktowane potrzebami klientów, aby łatwiej było wydobyć pozostałości serum.
Moje wrażenia
Serum najczęściej kojarzyło mi się z czymś oleistym i cięższym. W tym przypadku ma konsystencję białą, gęstą i przypominająca krem. Kosmetyk jest lekki, łatwy do rozprowadzenia. Dobrze się wchłania i idealnie się sprawdzi pod makijaż. Skóra po jego użyciu jest przyjemnie miękka i gładka. Serum stosowałam regularnie przez 1,5 miesiąca, w tym czasie moja skóra zaczęła być lepiej nawilżona i wypryski na twarzy zaczęły się goić.
Dodam, że jak nie lubicie intensywnie zapachowych kosmetyków, to serum będzie jak najbardziej dla Was, gdyż jest bezzapachowe. Serum sprawdziło się u mnie znakomicie i na pewno będę jeszcze do niego wracać.
Inci: anthemis nobilis (camomile) flower water, Citrus aurantium (Orange blossom) floral water, Mangifera Indica Seed Butter, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Sclerocarya Birrea Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Glyceryl Stearate Citrate, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol.
Anthemis Nobilis (Camomile) Flower Water - hydrolat z kwiatu rumianku rzymskiego
Citrus aurantium (Orange blossom) Floral Water - hydrolat z kwiatu pomarańczy
Mangifera Indica Seed Butter - masło mango
Simmondsia Chinensis Seed Oil - olej jojoba
Sclerocarya Birrea Seed Oil - olej marula
Prunus Amygdalus Dulcis Oil - olej ze słodkich migdałów
Argania Spinosa Kernel Oil - olej arganowy
Glyceryl Stearate Citrate - bezpieczny emulgator
Dehydroacetic Acid - kwas dehydrooctowy. Pełni rolę konserwantu. Zabezpiecza kosmetyk przed rozwojem bakterii. Dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych.
Benzyl Alcohol - konserwant dopuszczony do stosowania w naturalnych kosmetykach
Jak widzicie skład jest bardzo piękny i naturalny. Woda w serum została zastąpiona hydrolatami: rumiankowym i pomarańczowym. Oba hydrolaty są pomocne w regulacji gruczołów łojowych. W składzie znajdziemy jeszcze cenne i wartościowe oleje, takie jak: jojoba, marula, arganowy, słodkie migdały a także masło mango.
Serum kupicie na stronie producenta w cenie 39 zł. https://www.asoa.pl/
Etykiety
Annabelle Minerals
Asoa
Balsamy do ciała
Blogowanie
Dezodoranty
Ekocuda
Filtry
Fotografia
Hydrolaty
Kąpiel
Kosmetyki
Kremowo
Kremy do rąk
Kremy do twarzy
Kremy pod oczy
Makijaż
Maseczki
Masła do ciała
Naturalne mydełka
Naturalne świece
Nature Queen
Nowości
O!figa
Oczyszczanie twarzy
Odżywki
Pasty do zębów
Pianka do mycia
Pielęgnacja
Płyny micelarne
Pomadki do ust
Sampure Minerals
Spotkania blogerskie
Szampony
Środki czystości
Targi kosmetyczne
Tołpa
Warszaty
Warszawa
Żel do mycia twarzy
Żele pod prysznic
Super, że jest na hydrolacie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny skład i działanie.Ta marka bardzo mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej marce, ale skład tego serum rzeczywiście jest świetny! Mimo wszystko, szkoda że nie ma zapachu - wolę kiedy produkt ma jakiś aromat, nawet jeśli nie zawsze przypadnie mi do gustu ;) Mam cerę ze skłonnością do wyprysków, więc być może się skuszę!
OdpowiedzUsuńJuż go miałam w wersji plastikowej z pompką ;) Starczył mi na bardzo długo.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę, ale jak goi wypryski to chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie produkty, zwłaszcza właśnie serum, coś cudownego :)Na pewno spradwdziłby się i u mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/
Dodałam bloga do obserwowanych, liczę na rewanż.
Lubię blogi książkowe. Mam nadzieję, że fantastyka też się u Ciebie pojawia :)
UsuńNie znałam tej marki, ale jak dla koneserów, to się nie dziwię.
OdpowiedzUsuńO jaki piękny skład ;)
OdpowiedzUsuńOd 4 miesięcy regularnie piję soki owocowo- warzywne i przyznam, że to miało największy wpływ na moją cerę. Gorąco polecam!
OdpowiedzUsuńTeraz też używam serum, ale właśnie oleistego, choć super się wchłania i nie zostawia tłustego filmu, więc sprawia mi się doskonale. Jestem zdziwiona serum o kremowej konsystencji, choć może takie faktycznie lepiej by się sprawdziło pod makijaż :)
OdpowiedzUsuń