Ekocuda - największe targi kosmetyków naturalnych w Polsce to oczywiście impreza, której nie mogłam przegapić. Na 3 edycje targów Ekocuda wybrałam się z moją mamą, która przyjechała mnie odwiedzić w Warszawie.
Poprzednia edycja zrobiła na mnie duże wrażenie, także z niecierpliwością oczekiwałam na kolejną edycję. Strasznie chciałam zapisać się na warsztaty ale liczba osób była ograniczona a zapisy odbywały się jak byłam w pracy, więc praktycznie nie miałam szans się załapać :( Wystawców była bardzo duża liczba bo ponad 100 ale pomimo ograniczonej przestrzeni targi wypadły bardzo dobrze. Na szczęście w tej edycji, znalazło się w końcu miejsce na szatnie. Dzięki mapce od organizatorów, z łatwością można było znaleźć interesujące nas stoiska.
Na targach oczywiście nie mogło zabraknąć naturalnych, ręcznie robionych kosmetyków.
Bardzo miło nam się rozmawiało z właścicielem firmy na stoisku Rapan. Maseczki Rapan ze smoczą krwią, kojarzyłam gdyż kiedyś wygrałam je w konkursie. Mama skusiła się na serum z proszkiem turmalinowym.
Stoisko na którym obkupiłyśmy się najbardziej to stoisko Cztery Szpaki. Kupiłam sobie Puszysty mus do ciała Konopie i pomarańcza a mama kupiła jeszcze opakowanie dla siebie i dla babci. Z uwagi na liczbę sztuk utargowała nawet rabat ;) Powiem wam że mus pachnie po prostu genialnie.
Jeśli chodzi o kolorówkę, to zrobiłam zapasy przed targami :) Na targach można było kupić kosmetyki kolorowe, takich firm jak: Avril, Inika, Amilie, Ecolore, Annabelle Minerals, Earthnicity.
Coś co postanowiłam, że muszę mieć i jest niezbędne przy zwierzakach w domu, czyli świece zapachowe firmy Miuka z naturalnych wosków roślinnych. Były do wyboru świece sojowe, jak i z wosku rzepakowego z dodatkiem olejków zapachowych. Kupiłam sobie świece rzepakową Guava i Figa i w gratisie dostałam małą świeczuszkę o zapachu ciasteczkowym. Powiem wam, że taka świeca to idealny pomysł na prezent. Świeca rzepakowa jest bezpieczna dla zdrowia. Świece są produkowane w Polsce.
Na targach kosmetyków naturalnych oczywiście nie mogło zabraknąć firmy Mokosh. Firma charakteryzuje się tym, że ma dwa rodzaje produktów - kosmetyki bazowe, które możemy ze sobą łączyć, jak i kosmetyki wieloskładnikowe do pielęgnacji twarzy i ciała.
Na targach obecna była też znana firma Lush Botanicals.
Odwiedziłyśmy też stoisko Dworzysk, na którym znajdowały się piękne kosmetyki z lawendą i świece z wosku pszczelego.
LaQ - przepiękne mydełka, ktorymi nie sposób się nie zachwycić. Mi najbardziej spodobały się misie :)
Z niecierpliwością oczekuje na następne targi Ekocuda, które odbędą się w marcu przyszłego roku.
Poprzednia edycja zrobiła na mnie duże wrażenie, także z niecierpliwością oczekiwałam na kolejną edycję. Strasznie chciałam zapisać się na warsztaty ale liczba osób była ograniczona a zapisy odbywały się jak byłam w pracy, więc praktycznie nie miałam szans się załapać :( Wystawców była bardzo duża liczba bo ponad 100 ale pomimo ograniczonej przestrzeni targi wypadły bardzo dobrze. Na szczęście w tej edycji, znalazło się w końcu miejsce na szatnie. Dzięki mapce od organizatorów, z łatwością można było znaleźć interesujące nas stoiska.
Na targach oczywiście nie mogło zabraknąć naturalnych, ręcznie robionych kosmetyków.
Bardzo miło nam się rozmawiało z właścicielem firmy na stoisku Rapan. Maseczki Rapan ze smoczą krwią, kojarzyłam gdyż kiedyś wygrałam je w konkursie. Mama skusiła się na serum z proszkiem turmalinowym.
Rapan
Stoisko na którym obkupiłyśmy się najbardziej to stoisko Cztery Szpaki. Kupiłam sobie Puszysty mus do ciała Konopie i pomarańcza a mama kupiła jeszcze opakowanie dla siebie i dla babci. Z uwagi na liczbę sztuk utargowała nawet rabat ;) Powiem wam że mus pachnie po prostu genialnie.
Mydlarnia Cztery Szpaki
Jeśli chodzi o kolorówkę, to zrobiłam zapasy przed targami :) Na targach można było kupić kosmetyki kolorowe, takich firm jak: Avril, Inika, Amilie, Ecolore, Annabelle Minerals, Earthnicity.
Amilie
Ecolore
Avril
Inika
Coś co postanowiłam, że muszę mieć i jest niezbędne przy zwierzakach w domu, czyli świece zapachowe firmy Miuka z naturalnych wosków roślinnych. Były do wyboru świece sojowe, jak i z wosku rzepakowego z dodatkiem olejków zapachowych. Kupiłam sobie świece rzepakową Guava i Figa i w gratisie dostałam małą świeczuszkę o zapachu ciasteczkowym. Powiem wam, że taka świeca to idealny pomysł na prezent. Świeca rzepakowa jest bezpieczna dla zdrowia. Świece są produkowane w Polsce.
Miuka
Mokosh
Na targach obecna była też znana firma Lush Botanicals.
Lush Botanicals
Odwiedziłyśmy też stoisko Dworzysk, na którym znajdowały się piękne kosmetyki z lawendą i świece z wosku pszczelego.
Dworzysk
Clochee
Petal Fresh
LaQ - przepiękne mydełka, ktorymi nie sposób się nie zachwycić. Mi najbardziej spodobały się misie :)
LaQ
Asoa
Z niecierpliwością oczekuje na następne targi Ekocuda, które odbędą się w marcu przyszłego roku.