środa, 9 stycznia 2019

Targi kosmetyków naturalnych Ecocuda - okazja do miłych spotkań

W tamtym roku wybrałam się tradycyjnie na targi kosmetyków naturalnych Ecocuda w Warszawie. Targi Ecocuda odbywają się także w innych miastach, takich jak Gdańsk i Poznań. Poprzednią edycje targów spędziłam w Domu Braci Jabłonowskich. Nowa lokalizacja, Centrum Praskie Koneser została wybrana ze względu na większą ilość miejsca, aby pomieścić wszystkich wystawców. Targi odbyły się dniach, 17 i 18 listopada 2018 roku. Muszę powiedzieć, że poprzednia lokalizacja pod względem dojazdowym mi bardziej pasowała. Ale po dłuższym i przesiadkowym dojeździe na Pragę, poszłam za dwoma dziewczynami, które przyjechały z innej miejscowości też na targi. W końcu razem udało nam się dojść i znaleźć wejście do środka budynku. Zadzwoniłam do Kamili z bloga My Lovely Fuchsia (klik) , umówiłyśmy się, że spotkamy się  na targach, miała mi przekazać odlewki kosmetyków, które kupowała. Pochodziłam chwilkę w towarzystwie Kamili a potem ruszyłam na łowy. Na targach pojawiło się aż 200 wystawców, także same przyznacie, że było w czym wybierać. Oprócz znanych i lubianych marek, takich jak Sylveco, Annabelle Minerals, Mokosh, czy Naturativ, pojawiły się  także marki z którymi nie miałam wcześniej do czynienia. Taką marką była Ofiga. Jest to polska marka, ktorej właścicielką jest Patrycja Rosłoniec. Sympatyczna ale i rzeczowa i konkretna osóbka.  Marka ma w swojej ofercie takie cuda jak: Serum Olejowe Dzika Figa, Esencja Taka Tonka, Hydrolat Różany Wonna Róża i Skwalan z Trzciny Cukrowej Sama Słodycz. Sami chyba przyznacie, że nazwy produktów, zachęcają aby je wypróbować.


Udało mi się również spotkać z Anią z bloga annemarie.pl (klik) Z Anią się znamy, obie mieszkamy w Warszawie ;) Ania była ze swoimi koleżankami, o krótkiej rozmowie, poszłam na zakupy i nie udało się już nam odnaleźć.
Ostatnią blogerką z którą miałam przyjemność się spotkać była Justyna z bloga Naturalne Blogowanie (klik) Dotychczas rozmawiałyśmy przez internet ale tym razem udało się nam spotkać osobiście. Justyna przybyła na targi z mężem, a mi udało się wyrwać na targi, bo narzeczony został z naszą córką.


Odwiedziłyśmy razem Anię Rataj ze stoiska Rapan. Z Ania również rozmawiałam przez internet i miło było się w końcu zobaczyć. Bardzo miła i wesoła dziewczyna.


Wkleję Wam listę, co chciałam kupić a co kupiłam. Powiem Wam, że karta płatnicza to bardzo zła rzecz i nie radzę Wam z niej korzystać podczas targów ;) Ja kupiłam o wiele więcej niż planowałam. Myślę, że dużo łatwiej być oszczędnym, mając do dyspozycji tylko gotówkę.

Moja lista:

  •  kojący krem na pupę marki Momme
  •  żel pod prysznic orzeźwiająco-energetyzujacy z Vianka
  •  miętowy żel pod prysznic Sylveco
  • balsam do ciała
  • hydrolat z szałwii Mydłostacja
  • miseczka do maseczek  Svoje



Byłyśmy razem z Justyną przy stoisku Sylveco i powiem Wam, że oblężenie tam mieli niemałe. Ale Sylveco podczas targów zawsze daje atrakcyjne rabaty i kosmetyk gratis przy zakupach, także się temu nie dziwię.


Z Earthnicity kupiłam sobie podkład mineralny, który marzył mi się od dawna.




Przy stoisku Nature Queen można było sobie wybrać mini oleje do wypróbowania gratis.










Co ostatecznie kupiłam:






    Tutaj mamy zestaw próbek z Shy Deer, jak widzicie całkiem pokaźny.

Jak widzicie z Momme kupiłam nieplanowany, Zimowy krem do zadań specjalnych. Z Mydłostacji przy okazji hydrolat malinowy i maseczkę do twarzy. Mydłostacja nie miała specjalnie rabatów na targach. Ale napaliłam się na ich hydrolat szałwiowy i maseczkę, dlatego tak czy siak je kupiłam. Było mi bardzo miło, ponieważ właścicielka Mydłostacji, kojarzyła mnie z grupy Kosmetyki Naturalne i Organiczne- Opinie Porady Blogi Przepisy, co było bardzo miłe. Przy zakupach z Sylveco, jak widzicie wybrałam sobie jako gratis, żel myjący do twarzy z Biolaven.  Justyna namówiła mnie na pędzel z Amilie, twierdząc, że jest cudowny, więc skusiła mnie. Przy zakupie na stoisku Amilie, dostałam w gratisie, tą cudną kosmetyczkę. Kupiłam również mini podkład marki Ecolore i środek wybielający z Black Sheep, do wybielania ubranek dziecięcych. Na końcówce targów, pan ze stoiska Geoderm mnie zagadał i kupiłam krem do rąk, choć już nic więcej nie planowałam.
Jeśli chodzi o minusy, to trochę nie podobało mi się, że nie na wszystkich stoiskach były widoczne ceny. Trzeba było sie upominać i dopytywać. Myślę, że dla wszystkich wygodniej byłoby jakby ceny były widoczne na stoisku, jak np. u marki Rapan, Plantea, Sylveco, Resibo. 
Z targów wracałam zadowolona, choć obładowana dość licznie torbami. Czekając na przystanku tramwajowym na transport do domu, zostawiłam na chwilę torby na przystanku. Czekałam z 15 minut, nagle pojawił się tramwaj, zabrałam siatki i wskoczyłam do środka. Przyjechałam do domu, włożyłam zakupy do szafy i poszłam spać. Rano postanowiłam zajrzeć do moich zakupowych ekocudów. Jakież było zdziwienie, gdy nie znalazłam wśród nich podkładu marki Earthnicity i środka do wybielania ubrań z Black Sheep. Pisałam na grupach kosmetycznych, że straciłam moje zakupy i czy nikt ich nie znalazł. Bez większych nadziei, napisałam również na stronie Ecocudów o zagubionych zakupach, między innymi o moim straconym, wymarzonym podkładzie.
Ku mojemu zdziwieniu odezwała się na stronie Ekocudów, firma Earthnicity abym podała im na priv swoje dane a oni wyślą mi ten mini podkład. W wiadomości prywatnej opisałam o zgubie, jak byłam ubrana i to, ze wizażystka specjalnie dla mnie odłączyła z zestawu ten podkład. Po kilku dniach na mój adres pojawiła się paczuszka z podkładem. Byłam przeszczęśliwa. Jak szukacie solidnej i dobrej firmy, to "uderzajcie" do Earthnicity.
Na kolejne targi planuje iść z listą i bez karty płatniczej. Myślę, że tym sposobem uda mi się ograniczyć wydatki i nie szaleć.

A Wy kupowaliście dużo na Ekocudach ? Czy ograniczyliście się do niezbędnego minimum ?

5 komentarzy:

  1. Ja akurat potrzebowałam kilku rzeczy więc mogłam poszaleć:)
    Ale fajnie, że miałyście okazję się spotkać:) Ja byłam w niedziele i niestety nikogo nie spotkałam ze znanych mi blogowych twarzy:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne produkty.. Fajny to spotkanie musiało być.. Super..

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie targi to okazja nie tylko do poznania nowych produktów, ale także spotkania ciekawych osób.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie byłam na takich targach ale widzę że kiedyś będę musiała sie wybrać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sporo tych skarbów! Lubię naturalne kosmetyki, ale jestem wierna mojej firmie :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetyczny Świat Uli , Blogger