W świątecznej przesyłce od Ekozuzu znalazł się między innymi ten gagatek.
Z dalszej części mojego postu dowiecie się jak ten naturalny krem sprawdził się na moich wymagających dłoniach.
Od producenta:
Odżywczy naturalny krem do rąk Bema Love Bio idealnymi dla osób z suchymi i popękanymi dłońmi, doskonale chroni i nawilża skórę rąk. Nasycony substancjami wzmacniającymi, jak masło shea i słodkie migdały, zabezpiecza dłonie przed zimnem, jednocześnie zapewniając im długotrwałe nawilżenie i elastyczność, bez pozostawiania tłustej warstwy. Idealny w kuracji przeciw efektom starzenia się skóry oraz przy redukcji ciemnych plam. Utrzymuje skórę rąk miękką i gładką przez bardzo długi czas.
Opakowanie
Krem znajduje się w plastikowej tubce o pojemności 75 ml. Ma ładną i delikatną szatę graficzną.
Zapach
Przepiękny, naturalny i delikatny. Mi się osobiście kojarzy ze słodkim zapachem migdałów.
Konsystencja
Odpowiednia średnio - gęsta, biała, bez problemu wydobywa się z tubki.
Moim zdaniem
Ten krem jest po prostu genialny ! Świetnie nawilża skórę na dłoniach, przy okazji chroniąc przed negatywnymi czynnikami zewnętrznymi, takimi jak wiatr i mróz. Nawilżenie nie znika od razu po umyciu dłoni ale utrzymuje się przez długi okres czasu. To szczególnie ważne jak musicie często myć dłonie, ze względu na wykonywaną pracę lub przy małym dziecku.
Kosmetyk bardzo fajnie się wchłania, nie pozostawiając na skórze tłustej warstwy.
Jeśli potrzebujecie silnie działającego kremu do zadań specjalnych, do wymagających i zniszczonych dłoni, to trafiliście pod dobry adres. Fajnie działa także jako maska na dłonie, nakładany grubą warstwą na noc. Rano budziłam się z mięciutkimi i gładkimi dłońmi.
Krem jest wydajny i uwielbiam nim smarować swoje dłonie. Taka tubeczka wystarczyła mi na 2 miesiące użytkowania.
Inci: Aqua/Water, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Cetearyl Glucoside, Oryza Sativa (Rice) Germ Oil, Glycine Soya (Soybean) Oil*, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil*, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil*, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter*, Potassium Cetyl Phosphate, Amaranthus Caudatus Seed Oil, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Gliceryl Caprylate, Persea Gratissima (Avocado) Oil*, Gliceryl Stearate, Salix Alba (Willow) Bark Extract, Citric Acid, Tocopherol, Kaolin, Parfum/Fragrance.
* - składniki z upraw organicznych
Ten cudowny krem kupicie w cenie 42 zł w sklepie Ekozuzu
Mówiłam :D To najlepszy krem do rąk jaki w życiu miałam, a zużyłam już mnóstwo różnych, bo często myję ręce i to się niestety odbija na skórze. Mało tego, on nawet uratował moje łapki po fugowaniu bez rękawic po remoncie (nie dało się w rękawiczkach) - były w strasznym stanie, bolały, piekły, a po tygodniu nie było już śladu! Uwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie tak dobrze dzialajace kremy do rak :D
OdpowiedzUsuńLubię takie kremy do rąk, które juz przy pierwszym użyciu dają mi efekt nawilżenia i łagodzą podrażnienia związane z suchością skóry ( mam z tym okropny problem ).
OdpowiedzUsuńLubiłam ten krem. Fajnie, że oddzieliłaś tekst. Jest bardziej przejrzyście i lepiej się go czyta.
OdpowiedzUsuń