Od producenta: Pianka oczyszczająca do twarzy zawiera ekstrakty ze skórki cytryny i liści melisy. Delikatnie i skutecznie usuwa makijaż, zanieczyszczenia skóry, martwe komórki naskórka i nadmiar sebum. Pozostawia skórę oczyszczoną, świeżą bez uczucia ściągnięcia. Polecana do codziennego stosowania dla skóry normalnej i mieszanej. Odpowiednia dla wszystkich typów skóry.
Skład: Aqua, coco glucoside, sucrose, sodium coco sulfate, glycerin, betaine, alcohol, lactid acid, Melissa officinalis leaf extract, citrus limon peel extract, citric acid, parfum, citral, citronellol, geraniol, limonene, linalool, potassium sorbate, sodium benzoate.
aqua
coco-glucoside - delikatna substancja pianotwórcza, biodegradowalna.
sucrose - pochodna cukru trzcinowego. Koi i nawilża suchą skórę.
sodium coco sulfate - detergent i środek odpowiedzialny za pienienie się preparatu. Łagodniejsza wersja SLS, różni się od SLS tym, że ma więcej atomów węgla i jest łagodniejszy dla skóry.
glycerin
betaine - naturalna substancja pielęgnująca skórę.
alcohol
lactid acid - kwas mlekowy, nawilża skórę
Melissa officinalis leaf extract - ekstrakt z melisy lekarskiej, wykazuje działanie odświeżające i tonizujące skóre.
citrus lemon peel extract - ekstrakt ze skórki cytryny
citric acid - kwasek cytrynowy
parfum - kompozycja zapachowa
citral - składnik kompozycji zapachowej
citronellol - składnik kompozycji zapachowej
geraniol - skladnik kompozycji zapachowej
limonene - składnik kompozycji zapachowej
linalool -składnik kompozycji zapachowej
potassium sorbate - konserwant, hamuje rozwój drobnoustrojów i grzybów.
sodium benzoate - konserwant stosowany w kosmetykach, lekach i żywności. Hamuje rozwój grzybów, bezpieczny dla skóry. Przypadki alergii bardzo rzadkie.
Brak w składzie : sztucznych barwników, parabenów, glikolu, phenoxethanolu, PEG i SLS.
Jak widzicie na 7 miejscu w składzie alcohol, zazwyczaj unikam go w kosmetykach ale nie jest tak wysoko jak w niektórych produktach i postanowiłam zaryzykować. Co mogę powiedzieć ? Zdecydowanie nie wyżarł mi skóry ;)
Kosmetyk znajduje się w plastikowym opakowaniu o pojemności 150 ml, wyposażony jest w dozownik. Po naciśnięciu na pompkę wydobywa się biała piana.
Jeśli chodzi o zapach, to nie zostanę jego fanką. Myjecie czasem okna ? To właśnie przywodzi mi na myśl płyn do czyszczenia szyb :(
Pomijając już kwestie zapachu pianka jest bardzo wydajna, jedna pompka wystarczy do umycia twarzy. Po zmyciu twarzy płynem micelarnym, myje nią buzię. Dobrze oczyszcza skórę, nie ściąga i nie wysusza.
Piankę kupiłam za 26 zł z groszami i nie jest to moim zdaniem wygórowana cena w stosunku do wydajności kosmetyku.
Bardzo ciekawią mnie produkty tej firmy. Nie wiem czy chciałabym myć twarz czymś co pachnie jak płyn do szyb ale z drugiej strony ta cytryn ai melisa mnie do siebie przekonują . Jak będe miała kiedyś okazję gdzie ją spotkać to zaryzykuję i wypróbuję.
OdpowiedzUsuńMyślę, że ten zapach to wynik połączenia alcohol, cytryna I melisa. Ja już używałam gorszych zapachowo rzeczy więc tak strasznie mi nie przeszkadza.
UsuńBardzo lubie pianki oczyszczajace. Tej nie znalam :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz ją widzę :) Mogłabym jej użyć - ciekawe czy byśmy się polubiły ;)
OdpowiedzUsuńSkład bardzo dobry. Czasem naturalne produkty nie pachną przyjemnie to fakt, skoro dobrze myje może warto spróbować. Gdzie można kupić?
OdpowiedzUsuńwww.naturalnieandzia.blog.pl
Ja kupiłam w Lawendowej Mydlarni w Krakowie. Maja swoja strone: www.lawendowamydlarnia.com można tam zamowic przez internet.
UsuńNiestety nie znam tego produktu, chyba nigdy nie używałam pianek, zresztą jestem wrażiwcem i mało co moja twarz akceptuje;/
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie, skład ładny. Czuję się skuszona, bo pianki chodzą za mną od jakiegoś czasu :) Będę ją miała na oku ;)
OdpowiedzUsuńnie znam tej marki, ale pianki wydaje się być ciekawa
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis. Zastanawiam się nad tym czy bym ją polubiła. A dokładniej czy moja skóra, która jest bardzo wybredna by ją polubiła. chyba się skuszę. A gdzie kupiłaś?
OdpowiedzUsuńW Lawendowej Mydlarni w Krakowie, mają stronę internetową: www.lawendowamydlarnia.pl
UsuńWygląda fajnie. :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że dokładnie analizujesz skład produktu. Nie wiem czy taka pianka byłaby odpowiednia dla mojej cery, może kiedyś wypróbuję. :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs na moim blogu, jeśli masz ochotę - są trzy zastawy nagród do wygrania. :-)
Pozdrawiam,
kosmetykiani.pl
Pianka byłaby odpowiednia głównie dla skóry tłustej lub mieszanej.
UsuńBardzo interesujący produkt. Nie znałam tej firmy, połączenie mielisy I cytryn strzał w 10. Artykuł bardzo profesjonalny ;)
OdpowiedzUsuńMiałam tą piankę i bardzo się z nią polubiłam :D Mi zapach się podobał :D P.s bardzo fajny blog - obserwuje :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie nikomu się ten zapach nie podoba, a ja go lubię :) Pianka warta uwagi, dobrze myje i nie podrażnia, u mnie też się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam ją po raz pierwszy zapragnęłam mieć ze względu na konsystencję ;) Ale alkohol niestety u mnie wyklucza eksperymenty, bo moja twarz od razu go wyczuwa i robi cyrk -.- :D Za to pierwsze słyszę o tym zapachu płynu do szyb! :D
OdpowiedzUsuń