czwartek, 20 lipca 2017

Moje kosmetyczne porażki

Jak wiecie bardzo lubię markę Sylveco, jednak jeśli mam być uczciwa i obiektywna nie wszystkie kosmetyki z marek: Sylveco i Biolaven się u mnie sprawdziły. Nie mówię, że są złe ale moja skóra ich nie polubiła. Nie nastawiajcie się jednak do nich negatywnie, każdy ma inną skórę i inne potrzeby.

Żel tymiankowy z sylveco

Skład: Aqua, Lauryl Glucoside, Glycerin, Thymus Vulgaris Extract, Panthenol, Malic Acid, Sodium Bircabonade, Sodium Benzoate, Thymus Vulgaris Thyme Oil.

Jakie były moje odczucia po stosowaniu żelu tymiankowego? Po naciśnięciu na pompkę wydobywa się bardzo intensywny zapach tymianku, nie należał on do moich ulubionych zapachów. W opisie możemy przeczytać, że zawiera bardzo delikatny środek myjący, który nie podrażnia nawet wrażliwej skóry. Czy obietnica została spełniona? Stosowałam przez jakieś trzy tygodnie, w trakcie używania żelu tymiankowego skóra była bardzo ściągnięta i wysuszona. Nie wpłynął pozytywnie na moją skórę. Szkoda mi było go wyrzucać, więc postanowiłam go oddać. Udało mi się go wymienić na naturalne mydełko z masłem shea i byłam bardzo zadowolona z tej wymiany.
Żel zdecydowanie się nie sprawdził na mojej skórze. Na pewno nie kupię go ponownie.

Krem na dzień i na noc z Biolavenu

Skład na dzień: Aqua, Glycine Soja Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Glycerin, Urea, Xylitol, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Cetearyl Alcohol, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Lavandula Angustifolia Oil, Parfum, Dehydroacetic Acid.

Skład na noc: Aqua, Glycine Soja Oil. Vitis Vinifera Seed Oil, Urea, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Persea Gratissima Butter, Glyceryl Stearate, Squalane, Stearic Acid, Panthenol, Cetearyl Alcohol, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Lavandula Angustifolia Oil, Parfum, Dehydroacetic Acid.

Krem na dzień i na noc używałam ponad rok temu. Wersja dzień i noc różni się w składzie tym, że krem na noc ma w swoim składzie dodatkowo masło awokado i skwalen. Krem bardzo dobrze nawilża, pachnie bardzo ładnie olejem z pestek winogron. Im dłużej stosowałam oba kremy, tym mogłam zobaczyć pogorszenie stanu mojej skóry. Pory zostały zatkane, na twarzy pojawiły się wypryski. Kremy używałam w październiku.
Co dostałam w prezencie na mikołaja? Zestaw z biolavenu :( Znacie to uczucie, jak dostajecie jakąś rzecz, a zwłaszcza kosmetyk, który kompletnie nie odpowiada waszym potrzebom? No właśnie. Tak właśnie się czułam. Nie specjalnie uśmiechało mi się używać kremu, który się u mnie nie sprawdził. Wyrzucać też ich nie chciałam. Zestaw poszedł na aukcję charytatywną - bazarek, zysk przeznaczony ze sprzedaży rzeczy na bazarku poszedł na schronisko dla zwierząt. Tym samym jeśli dostaniecie kosmetyk, ciuch, który z góry wiecie że u was się nie sprawdzi, macie takie opcje jak: sprzedać go, oddać komuś z rodziny bądź przyjaciół, wystawić charytatywnie na akcji.

Łagodzący krem pod oczy z Sylveco

Skład: Aqua, Vitis Vinifera Seed Oil, Glycine Soja Oil, Sorbitan Stearate and Sucrose Cocoate, Butyrospermum Parkii Butter, Squalane, Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl Stearate, Argania Spinosa Kernel Oil, Stearic Acid, Cetearyl Alcohol, Euphrasia Officinalis Extract, Centaurea Cyanus Flower Extract, Benzyl Alcohol, Tocopheryl Acetate, Betulin, Xanthan Gum, Dehydroacetic Acid.

Miałam 10 próbek łagodzącego kremu pod oczy z Sylveco, każda po 2 ml i wydaje mi się, że mogę na tej podstawie wydać opinie.

Opis producenta: Hypoalergiczny, łagodzący krem pod oczy przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji wrażliwej i delikatnej skóry wokół oczu. W jego składzie znalazły się ekstrakty z kory brzozy, chabru bławatka oraz świetlika, które działają łagodząco, kojąco i zmniejszają obrzęki. Dzięki specjalnie dobranej, bezzapachowej formule, krem poprawia strukturę skóry, przywracając jej właściwy poziom nawilżenia oraz sprężystość. Usuwa objawy zmęczenia i zaczerwienienia, hamuje procesy starzenia się skóry.

Moje odczucia? Przede wszystkim krem prawie wcale nie nawilża. W żaden sposób nie zmniejsza cieni pod oczami. Na pewno jest bardzo delikatny i nie uczula, sama mam bardzo wrażliwe oczy i mogę stwierdzić, że był bardzo delikatny. Komu był go poleciła? Przede wszystkim osobom mało wymagającym. 18 może go używać i myślę, że może się dla niej sprawdzić w pielęgnacji. Za to dla kobiety już w okolicach 30 będzie to słaba opcja, nasze okolice oczu potrzebują nawilżenia i odżywienia.

Maska dauryjska tonizujaca z Banii Agafii

Skład: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Butyrospermum Parkii (SheaButter) (masło shea), Cetearyl Alcohol, Glycerin, Organic Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract (organiczny ekstrakt rumianku), Kaolin (biała glina), Lilium Davuricum Flower Extract (ekstrakt daurskiej lilii, Organic Citraria Nivalis Extract (organiczny ekstrakt cladonii śnieżnej), Borago Officinalis Juice (ogórecznik), Xanthan Gum, Sodium Cetearyl Sulfate, Carbomer, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Citric Acid.

Jak lubię maseczki z Banii Agafii, tak z tą się zdecydowanie nie polubiłyśmy. Nałożyłam ją na twarz, trzymałam przepisane 15 minut , zmywam. Nic się nie dzieje, nie piecze. Wchodzi mama do łazienki: "Jaką Ty masz czerwoną twarz". No i rzeczywiście twarz jak burak, plus że nie piekło. Muszę mieć uczulenie na jakiś składnik w tej maseczce :(

7 komentarzy:

  1. Krem pod oczy mi się spisał. Z kolei po żelu do mycia Biolaven miałam takie same odczucia, jak ty po ich kremie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ich nigdy nie mialam, ale fakt glosno o nich bylo ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Daurska maseczka robi tak większości osób :( mi na szczęście nie robiła, ale nie kupuje jej

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie żel z Biolaven jest super, mam juz 3 opakowanie za to krem zbyt pachniał mi lawenda i musiałam go odstawic

    OdpowiedzUsuń
  5. Akurat o produktach Sylveco czytam więcej pozytywnych aniżeli negatywnych opinii. Szkoda, że te produkty Cię zawiodły.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam ten żel tymiankowy, strasznie mi skórę wysuszał, również wróciłam do mydeł naturalnych z dużym przetłuszczeniem. Zero ściągnięcia i suchości.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wg mnie kremy z Sylveco w ogóle nie nawilżają, a Biolaven zostawiają okropną tłustą warstwę :/ Ten żel też miałam i też nie byłam zadowolona :/ Generalnie nie zamierzam już nic od nich testować, bo jest dużo innych marek na rynku.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetyczny Świat Uli , Blogger